sobota, 8 marca 2014

Bartosz Libuda – Drugie życie Anny – o powieści



Ludzie, którzy postępują wyłącznie logicznie i konsekwentnie, istnieją tylko w książkach. Zazwyczaj są to kiepskie książki lub dobre książki w konwencji, np. kryminały. Ale w kryminałach rzadko poszukujemy prawdy o człowieku. Bohaterowie "Drugiego życia Anny" są wewnętrznie sprzeczni, a ich zachowania często niezrozumiałe, niewytłumaczalne, ludzkie. Wszyscy podlegamy emocjom i kontroli zdrowego rozsądku, jeśli nim dysponujemy. Moim zdaniem to właśnie ta nieustanna próba sił jest przyczyną trudnych do zrozumienia zachowań.
Nieprzewidywalne jest także samo życie. Całe nasze otoczenie zdaje się stabilne, ale przecież nawet tak banalna rzecz jak pogoda wymyka się ocenom. Osiąganie celów jest ciągłą walką, przedzieraniem przez gąszcz niewiadomego. Taki jest Arkadiusz. Poukładany, inteligentny, mocny, idzie przez życie jak igła przez tkaninę, ale i on ma świadomość, że tak łatwo może się zranić. I także podlega nieprzewidywalności istnienia.
Skoro życie jest tajemnicą, to opowieść musi przynosić niespodzianki. Tak jest w "Drugim życiu Anny". Powieść zaskakuje do samego końca w warstwie fabularnej i formalnej. I nie nie jest to oczywiście tylko moja autorska opinia. Jestem przekonany, że warto sięgnąć po "Drugie życie Anny".

sobota, 1 marca 2014

Napisali o "Drugim życiu Anny"!

Recenzja w formie wywiadu jest tutaj:
http://leniwiecliteracki.pl/dyskusja/bartosz-libudadrugie-zycie-anny/

Nie mnie oceniać oceny innych, zwróciłem natomiast uwagę na język rozmówców w wywiadzie o mojej książce. To cieszy, że ludzie zajmujący się literaturą przechowali w sobie umiejętność przekazywania myśli, ponieważ jest to dziś umiejętność zanikająca. Jakoś tak się porobiło, że wielu dziennikarzy i ludzi kultury stało się zakładnikami słów, uwikłali się w słowa, które przejęły kontrolę nad tokiem rozumowania, nad sensem. W "Leniwcu" słowa są sprawnie użytym narzędziem. Brawo. Będę czytał.